środa, 25 czerwca 2014

Troszkę prywaty

Ostatnio dużo się w moim życiu wydarzyło. Dnia 18 czerwca br. został mi nadany tytuł licencjata, tj. obroniłam się i zakończyłam 3 lata studiów.  Teraz czeka mnie nauka na egzaminy wstępne na uczelniach na które chcę się dostać. :) Jeśli chodzi o ubiór to postawiłam na klasykę z odrobiną koloru.



Dwa dni później sprowadzałam się do domu. Oczywiście (jak zwykle) oko mnie zawiodło i wyszło, że nie dam rady sprowadzić się sama do domu. Przez cały rok akademicki towarzyszyła mi 'pamiątkowa' ściana, która z każdym ważnym wydarzeniem wzbogacała się o nowe 'dowody'. Zawsze mi towarzyszyła i miło było zasypiać i budzić się przy niej. Na koniec wyglądała tak:


Gdy wróciłam do domu czekała na mnie miła niespodzianka. Dostałam od rodziców tort z okazji obrony. :)


A w sobotę było wesele :) Bardzo udane wesele. Przetańczone do 3 nad ranem.


Poprawiny również były, lecz niestety samotne. Tak więc bawiłam się w fotografa i kamerzystę. A na poprawinach pojawiłam się w stylizacji 'z dawnych lat'. :)



A po weselu i poprawinach Agnieszka się rozchorowała i od trzech dni leży w łóżku. :(
To by było na tyle mojej prywatności. To był mój taki mały kaprysik, wybaczcie. :)


Pozdrawiam,
Karpart

czwartek, 19 czerwca 2014

70-lecie UMCS

Dnia 14 czerwca br. odbył się piknik z okazji 70-lecia Uniwersytetu Marii-Curie Skłodowskiej. Główna część 'zabawy' odbywała się na Targach Lublin. Można było posłuchać między innymi Orkiestrę Św. Mikołaja, zespół Bajm, a także zobaczyć występy Zespółu Tańca Towarzyskiego Impetus, a także mojego zespołu, czyli Zespół Tańca Ludowego UMCS. Poniżej prezentuję fotorelację z ich występu. :)




























niedziela, 8 czerwca 2014

Noc Kultury - Lublin 2014

W Lublinie jak co roku, od ośmiu lat, odbywa się Noc Kultury. Jest to niesamowite wydarzenie. Jednej nocy aż tyle się dzieje. Nie sposób tego wszystkiego zobaczyć. Darmowe wejścia do muzeów, na Wieżę Trynitarską, na wiele wystaw etc. Krakowskie Przedmieście zamienia się w burzliwe i hałaśliwe morze. Tutaj tańczą, tam śpiewają, gdzie indziej grają. 
Ze smutkiem muszę stwierdzić, że w porównaniu z poprzednim rokiem, ta noc była uboższa, choć nadal ekscytująca i interesująca. Mimo wszystko, jestem bardzo zadowolona. :)

Poniżej prezentuję niedługą fotorelację :)

Pierwsze co wraz z koleżanką zobaczyłyśmy/obejrzałyśmy było 'przedstawienie' Rympau Duo. Chłopaki z Warszawy zgotowali przezabawny pokaz z elementami ognia, akrobatyki i tańca. :)













Patrząc w niebo, też można było coś ciekawego dostrzec. :)




Moim marzeniem było usłyszeć na żywo Rokiczankę, czyli zespół z pieśniami ludowymi. Marzenie się spełniło. :)







Marzeniem było też zobaczenie Lublina nocą z najwyższego punktu widokowego, czyli z Wieży Trynitarskiej. Ono także się spełniło. :)









Z tego zdjęcia poniżej jestem najbardziej zadowolona. :)


Już dłużej nie będę Was męczyć zdjęciami z Nocy Kultury.
Miłej niedzieli. :)
Karpart