Ostatnio w odwiedzinach zostałam zainspirowana do stworzenia bombki karczoch. Potrzebowałam tylko zakupić szpilki i kulę styropianową, ponieważ jakieś resztki wstążek miałam. I tak w dwie godziny powstała moja pierwsza bombka tą techniką. Myślę, że nawet nieźle wyszła. ;) Odcisk na palcu nadal się utrzymuje.
A Wam jak się podoba? Mogę być z niej dumna? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na sugestie i porady.
Miło poczytać komentarze, zwłaszcza te pozytywne. :)