wtorek, 16 kwietnia 2013

Pierwsze nocne zdjęcia.

Dziś tak troszkę inaczej. Spełniłam swoje marzenie - kupiłam lustrzankę na którą odkładałam od podstawówki (wszystkie stypendia, praca w polu, urodziny, imieniny i inne).
Pierwsze moje wyjście w plener przypadło na wieczór. Pobawiłam się troszkę programami, ISO itd. Kilka nawet dobrych zdjęć wyszło. =]





Oczywiście muszę jeszcze dużo ćwiczyć/próbować, ale z wsparciem innym dam radę i dojdę do perfekcji. :)

Ps. Dziękuję, że znów poczułam się jak na pierwszym roku w pierwszym semestrze.

1 komentarz:

Czekam na sugestie i porady.

Miło poczytać komentarze, zwłaszcza te pozytywne. :)