poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Polskie morze - Białogóra.

Wróciłam na krótką chwilę. We środę znów znikam na ostatnią wakacyjną podróż.

A znad morza przywiozłam takie widoki:
 





Było dużo podróżowania po pobliskim wspaniałym lesie, a w nim: borówka czerwona, jagody, początki grzybów.





 




Zwiedzając Hel natrafiliśmy na D-Day Rekonstrukcje Historyczne. Bardzo ciekawa i wartościowa sprawa. Przez chwilę poczułam się jak za dawnych czasów, a łzy dławiły me gardło.


 



piątek, 16 sierpnia 2013

Ludek do telefonu.

Pielgrzym powrócił do domu. Tak pokrótce: do 6 dnia chciałam wracać, później nastąpił przełom. Dotarłam na Jasną Górę. Szczerze powiedziawszy po jednym dniu odpoczynku mogłabym maszerować dalej. :)

Powróciłam, ale jutro wyjeżdżam. Blog znów musi ode mnie odpocząć. Sierpień jest miesiącem bardzo intensywnym dla mnie. Ale nie martwcie się, niedługo wrócę. :)

Aby post nie pozostał bez zdjęcia, zaprezentuję Wam poniżej ludka, którego dawno, dawno temu stworzyłam sobie do telefonu. :)




piątek, 2 sierpnia 2013

Pielgrzymi, w drogę czas pójść.

Kierunek Południowo-Zachodni. Podobno podczas długiej pieszej wędrówki poznajemy prawdziwie człowieka, czy możemy na niego liczyć. Mam nadzieję, że działa to też w ten sposób, że pomaga ona odnaleźć nas samych, poznać, zrozumieć.

2 tygodnie w drodze. :)


Myślę, że takie właśnie widoki napotkam na swojej drodze.